Witajcie, kochani czytelnicy! Dziś chciałbym podzielić się z Wami historią, która na zawsze zmieniła moje życie i historię świata. Pewnie wielu z Was słyszało o drugiej wojnie światowej i jej tragicznych skutkach. Ale czy wiecie, że to ja - Grzegorz Brzęczyszczykiewicz - miałem swój udział w rozpętaniu tego ogromnego konfliktu?
Byłem polskim żołnierzem służącym podczas II wojny światowej obok mojego przyjaciela Franciszka Doli. Nasze drogi krzyżowały się na różne sposoby, ale razem przeżywaliśmy wiele niebezpiecznych sytuacji.
Pewnego dnia postanowiliśmy wykorzystać naszą pomysłowość i spryt, aby pokrzyżować plany niemieckich oficerów. Moja niesamowicie długa nazwa oraz wymyślone miejsce urodzenia okazały się być naszym najlepszym asem w rękawie.
Dzięki temu trickowi udało nam się osiągnąć pewne sukcesy przeciwko hitlerowskim siłom bez większych strat po naszej stronie. Oczywiście nie wszystko szło gładko - często wpadaliśmy w nowe tarapaty, ale dzięki determinacji i odwadze udawało nam się wybrnąć z opresji.
Może brzmi to trochę jak karykatura bohatera filmowego albo komiksu, ale prawda jest taka - czasami los potrafi napisać najbardziej niespodziewane scenariusze.
I tak właśnie staje przed Wami Grzesiek Brzęczyszczykiewicz - polski żołnierz pechowy lecz szczęśliwy zarazem. Bycie częścią tej historycznej epopei otworzyło mi oczy na wiele spraw oraz dało doświadczenie wartych opowiedzenia wnukom przy ognisku...
Ale to już historia dla innych czasów...